Nowy tryb AI Google: podobnie jak ChatGPT, Google staje się automatyczną sekretarką – wdrożenie trybu AI w UE w nocy 8 października 2025 r.
Przedpremierowe wydanie Xperta
Wybór głosu 📢
Opublikowano: 9 października 2025 r. / Zaktualizowano: 9 października 2025 r. – Autor: Konrad Wolfenstein
Nowy tryb sztucznej inteligencji Google: podobnie jak ChatGPT, Google staje się automatyczną sekretarką – wdrożenie trybu sztucznej inteligencji w UE w nocy 8 października 2025 r. – Zdjęcie: Xpert.Digital
Oto radykalna restrukturyzacja Google: dlaczego Twoja wyszukiwarka będzie na zawsze inna niż dziś – to gwóźdź do trumny milionów stron internetowych?
Już jest: odpowiedź Google na ChatGPT rewolucjonizuje wyszukiwanie – co musisz wiedzieć
W nocy 8 października 2025 roku Google dokonało przełomu i wprowadziło prawdopodobnie największą zmianę w swojej historii w Europie. Nowy tryb sztucznej inteligencji przekształca znaną wyszukiwarkę w wyszukiwarkę odpowiedzi bezpośrednich, silnie przypominającą usługi takie jak ChatGPT. Zamiast listy niebieskich linków, użytkownicy otrzymują teraz kompleksowe odpowiedzi na złożone pytania generowane przez sztuczną inteligencję Gemini 2.5 – od idealnego planowania weekendu po dogłębne zadania badawcze.
Jednak to, co użytkownikom wydaje się skokiem w przyszłość wyszukiwania informacji, okazuje się egzystencjalnym zagrożeniem dla niezliczonych operatorów stron internetowych, wydawców i dziennikarzy. Wstępne raporty z USA i Wielkiej Brytanii, gdzie funkcja ta jest dostępna od jakiegoś czasu, malują ponury obraz drastycznego spadku liczby odwiedzających i zbliżającego się „koszmaru dewastującego ruch”. Wraz z opóźnionym uruchomieniem w ponad 40 krajach europejskich, po długich przeszkodach regulacyjnych narzuconych przez prawo UE, nowy rozdział internetu rozpoczyna się teraz również u nas – taki, który na zawsze zmieni zasady gry w marketingu cyfrowym, krajobrazie medialnym i wszystkich naszych zachowaniach związanych z wyszukiwaniem.
Czym jest tryb Google AI i jak działa?
Tryb sztucznej inteligencji Google to największa zmiana w historii wyszukiwarki. Czym dokładnie jest ten nowy tryb i czym różni się od tradycyjnej wyszukiwarki Google? Tryb sztucznej inteligencji przekształca Google z tradycyjnej wyszukiwarki wyświetlającej linki do stron internetowych w interaktywnego chatbota, który udziela bezpośrednich odpowiedzi na złożone pytania. Ta nowa funkcja wykorzystuje zaawansowane modele Gemini 2.5 firmy Google do rozumienia zapytań w języku naturalnym i generowania kompleksowych odpowiedzi.
W przeciwieństwie do poprzednich wyszukiwań, w których użytkownicy musieli wybierać z listy niebieskich linków, tryb sztucznej inteligencji (AI) prezentuje natychmiastowe, szczegółowe odpowiedzi w formie konwersacji. Technologia wykorzystuje proces rozproszenia zapytania, w którym złożone pytanie jest rozbijane na kilka pytań podrzędnych i przetwarzane jednocześnie. Pozwala to sztucznej inteligencji na zbieranie informacji z różnych źródeł i kompilowanie ich w spójną odpowiedź.
Tryb AI jest dostępny za pośrednictwem osobnej zakładki na stronie wyników wyszukiwania Google lub bezpośrednio ze strony głównej Google. Użytkownicy mogą zadawać dłuższe, bardziej złożone pytania niż te, do których byli przyzwyczajeni w przypadku tradycyjnych wyszukiwań. Według danych Google, zapytania są już dwa do trzech razy dłuższe niż konwencjonalne zapytania. Przykład z prezentacji Google ilustruje te możliwości: zamiast wyszukiwać pojedyncze hasła, użytkownicy mogą zadawać złożone pytania, takie jak „Co mogę zrobić z przyjaciółmi w Edynburgu w ten weekend? Jesteśmy wielkimi smakoszami, którzy lubią muzykę, ale także relaksujące klimaty i odkrywanie miejsc poza utartymi szlakami”. Tryb AI oferuje wówczas kompletny plan weekendu z restauracjami, pubami i atrakcjami.
Wdrożenie w Europie i opóźnienia
Dlaczego tryb AI pojawił się w Europie dopiero teraz i jakie napotkano przeszkody? Tryb AI został pierwotnie wprowadzony w Stanach Zjednoczonych w maju 2024 roku, a później udostępniony w Wielkiej Brytanii i Indiach. Europa musiała czekać do października 2025 roku, mimo że Google wdrożył tę funkcję w ponad 180 innych krajach. Unia Europejska została celowo wykluczona, co Google i inne firmy technologiczne przypisały surowym przepisom cyfrowym w tym obszarze gospodarczym.
Wdrożenie w Europie rozpoczęło się w nocy 8 października 2025 roku i jest wdrażane etapami w ponad 40 krajach, w tym w Niemczech, Austrii, Szwajcarii, Hiszpanii, Włoszech, Szwecji i Polsce. Wdrażanie odbywa się etapami, ponieważ Google nie aktualizuje wszystkich serwerów jednocześnie. Wszyscy użytkownicy w UE powinni uzyskać dostęp do nowej funkcji do końca tygodnia.
Opóźnienie wynikało z przyczyn regulacyjnych. Firmy technologiczne w UE muszą wyjaśnić kwestie dotyczące przechowywania i przetwarzania danych, warunków konkurencji oraz przejrzystości treści AI, zanim nowe funkcje będą mogły zostać włączone. Unijna ustawa o AI i ustawa o usługach cyfrowych stawiają wysokie wymagania systemom AI, zwłaszcza tym o znaczeniu systemowym. Google musiało upewnić się, że tryb AI jest zgodny z tymi przepisami, zanim możliwe było wdrożenie go w całej Europie.
Co ciekawe, Francja nadal pozostaje wykluczona. Nick Fox, starszy wiceprezes Google, wyjaśnił na Twitterze, że „niepewność regulacyjna we Francji” utrudniła wprowadzenie funkcji AI Overviews i AI Mode. Google ma nadzieję rozwiązać tę sytuację, ale nie może jeszcze podać terminu, kiedy te funkcje będą dostępne we Francji.
Podstawy i umiejętności techniczne
Jaka technologia kryje się za trybem AI i co czyni go tak potężnym? Tryb AI opiera się na specjalnie zaadaptowanej wersji modelu Gemini 2.5 Pro firmy Google, jednego z najnowocześniejszych systemów AI firmy. Modele te to tak zwane „modele myślące”, które potrafią analizować procesy myślowe przed udzieleniem odpowiedzi, co przekłada się na lepszą wydajność i większą dokładność.
Gemini 2.5 Pro posiada pamięć kontekstową liczącą milion tokenów, która wkrótce zostanie rozszerzona do dwóch milionów. Oznacza to, że system może przetwarzać bardzo duże ilości danych i rozwiązywać złożone problemy z różnych źródeł informacji, w tym tekstu, dźwięku, obrazów, filmów, a nawet całych repozytoriów kodu. Multimodalność pozwala użytkownikom wyszukiwać nie tylko po tekście, ale także po obrazach, głosie lub zdjęciach.
Zaawansowane możliwości wnioskowania znajdują odzwierciedlenie w jego wynikach w różnych testach porównawczych. Gemini 2.5 Pro zajmuje pierwsze miejsce w rankingu LMArena, który mierzy ludzkie preferencje, i wykazuje wysoką wydajność w testach kodowania, matematyki i nauk ścisłych. W SWE-Bench Verified, branżowym standardzie oceny kodu agentowego, model uzyskał wynik 63,8%.
System wykorzystuje również dziesięciolecia doświadczenia Google w rozwoju wyszukiwarek. Te same systemy jakości i bezpieczeństwa, opracowane przez ponad 20 lat dla rankingów wyszukiwania i ochrony przed spamem, są również wykorzystywane w trybie sztucznej inteligencji. Ma to na celu zapewnienie wyświetlania wysokiej jakości, wiarygodnych informacji.
Wpływ na operatorów i wydawców witryn internetowych
Co tryb AI oznacza dla firm, wydawców i innych operatorów stron internetowych, którzy polegają na ruchu z Google? Wprowadzenie trybu AI stanowi egzystencjalne zagrożenie dla wielu modeli biznesowych online. Badania i obserwacje branżowe pokazują już drastyczny spadek ruchu na stronach internetowych od czasu wprowadzenia funkcji AI Overviews i podobnych funkcji AI.
Firma DMG Media, operator serwisów MailOnline i Metro, poinformowała w lipcu brytyjski Urząd ds. Konkurencji i Rynków (UK Competition and Markets Authority), że AI Overviews doprowadziło do spadku współczynnika klikalności nawet o 89%. Inni wydawcy odnotowali spadek ruchu na poziomie od 18 do 64%. Organiczne współczynniki klikalności mogą spaść nawet o 70% w przypadku obecności AI Overviews.
Tryb AI jeszcze bardziej pogłębia ten problem. Podczas gdy w podglądach AI nadal wyświetlane są linki pod generowanym przez AI podsumowaniem, tryb AI prezentuje przede wszystkim odpowiedź AI, ze znacznie mniejszą liczbą linków zewnętrznych. Barry Adams, założyciel firmy SEO Polemic Digital, szacuje, że liczba kliknięć w trybie AI w internecie wyniesie około połowę liczby kliknięć w tradycyjnych wyszukiwarkach – „i to jest optymistyczny scenariusz”.
Stwarza to fundamentalny dylemat dla wydawców i innych dostawców treści. Nie mogą zrezygnować z wykorzystywania swoich treści do podsumowań AI, nie znikając przy tym całkowicie z wyników wyszukiwania Google. Oznacza to w praktyce, że Google może wykorzystywać ich treści do szkolenia AI i generowania odpowiedzi bez ich wyraźnej zgody. Ta zależność tworzy to, co eksperci branżowi nazywają „koszmarem niszczącym ruch” dla wydawców internetowych.
Wpływ różni się w zależności od branży. Szczególnie dotknięte są strony internetowe z treściami informacyjnymi, takimi jak przewodniki turystyczne, porady zdrowotne, recenzje produktów i przepisy kulinarne. Strony informacyjne początkowo były mniej dotknięte, ponieważ funkcje AI Overviews nie były aktywowane przez bieżące pytania dotyczące wiadomości. Jednak tryb AI może również reagować na najnowsze wiadomości i, w testach, dostarczał informacje o artykułach już dziesięć minut po ich publikacji.
Perspektywa wydawców i skargi
Jak wydawcy i dostawcy treści reagują na tę sytuację? Reakcje branży wydawniczej wahają się od obaw po kroki prawne. Independent Publishers Alliance, wraz z Ruchem na rzecz Otwartej Sieci (Movement for an Open Web) i brytyjską organizacją non-profit Foxglove, złożyły formalną skargę do Komisji Europejskiej i brytyjskiego Urzędu ds. Konkurencji i Rynków (UK Competition and Markets Authority).
Skarga, złożona 30 czerwca 2025 r., dowodzi, że Google nadużywa swojej pozycji rynkowej w wyszukiwarkach internetowych, umieszczając podsumowania generowane przez sztuczną inteligencję nad tradycyjnymi linkami do stron internetowych. Skarżący twierdzą, że podsumowania generowane przez sztuczną inteligencję powodują „znaczne szkody dla wydawców, w tym wydawców wiadomości, w postaci utraty ruchu, czytelnictwa i przychodów”.
Humphrey Sule, dyrektor generalny Hunt-Hills, jasno opisuje sytuację: „To nie jest tylko problem techniczny – to egzystencjalne zagrożenie dla niezależnego dziennikarstwa i otwartej sieci”. Rosa Curling, współdyrektor wykonawczy Foxglove, domaga się, aby organy regulacyjne „zajęły stanowisko i pozwoliły niezależnemu dziennikarstwu wycofać się z tego”.
W Niemczech organizacje pozarządowe, stowarzyszenia medialne i wydawcy również złożyli formalną skargę na podstawie ustawy o usługach cyfrowych przeciwko usłudze Google AI Overviews. Koalicja argumentuje, że funkcja ta przekierowuje ruch i przychody z niezależnych mediów, zwiększa ryzyko dezinformacji poprzez nieprzejrzyste systemy i zagraża różnorodności mediów.
Wydawcy domagają się od Google dwóch konkretnych zmian: po pierwsze, możliwości rezygnacji z indeksowania, scrapowania i uwzględniania swoich treści w funkcjach sztucznej inteligencji, przy jednoczesnym zachowaniu indeksowania ich w ogólnych wynikach wyszukiwania. Po drugie, godziwego wynagrodzenia za wszystkie treści wydawców wykorzystywane w funkcjach sztucznej inteligencji.
Reakcja i uzasadnienie Google’a
Jak Google broni swojej nowej strategii AI i jakie argumenty przedstawia? Google zaprzecza oskarżeniom wydawców i podkreśla swoje stałe zaangażowanie w generowanie ruchu na stronach internetowych. Rzecznik Google wyjaśnił, że firma „codziennie wysyła miliardy kliknięć na strony internetowe”. Nowe doświadczenia z AI w wyszukiwarce pozwolą użytkownikom zadawać jeszcze więcej pytań, tworząc nowe możliwości odkrywania treści i firm.
Prezes Sundar Pichai próbował uspokoić obawy, podkreślając: „W zeszłym roku stało się dla nas jasne, że zakres miejsc, do których wysyłamy ludzi, się rozszerza. Spodziewam się, że dotyczy to również trybu AI”. Nick Fox, starszy wiceprezes ds. wiedzy i informacji w Google, twierdzi, że „sieć kwitnie” i „prawdopodobnie nie ma firmy bardziej zaniepokojonej kondycją i przyszłością sieci niż Google”.
Hema Budaraju, wiceprezes ds. zarządzania produktem w wyszukiwarce Google, wyjaśniła w prezentacji dla europejskich dziennikarzy, że ten rozwój uwzględnia lokalne preferencje i niuanse kulturowe. Podkreśliła, że tryb AI i przeglądy AI wyświetlają migawkę AI wraz z linkami do internetu i zapewniają „bardzo proste, bezpośrednie sposoby interakcji z treściami internetowymi”.
W marcu Google opublikował eksperyment, który rzekomo dowodził, że wiadomości nie przynoszą firmie żadnej wartości ekonomicznej. Przesłanie było jasne: Google może funkcjonować bez wydawców, więc wydawcy nie powinni narzekać. Firma argumentuje również, że ruch w serwisie utrzymuje się na stabilnym poziomie, ale nie podaje konkretnych danych dotyczących wpływu funkcji sztucznej inteligencji.
Odnosząc się do odpowiedzialności za nieprawidłowe odpowiedzi sztucznej inteligencji, Budaraju odniósł się jedynie do struktury funkcji, nie odpowiadając wprost, czy Google, jako wydawca, ponosi odpowiedzialność. Pytanie o transparentność danych treningowych dla modeli Gemini w ramach unijnej ustawy o sztucznej inteligencji nie zostało udzielone podczas konferencji prasowej.
Wsparcie B2B i SaaS dla SEO i GEO (wyszukiwanie AI) w jednym: kompleksowe rozwiązanie dla firm B2B
Wsparcie B2B i SaaS dla SEO i GEO (wyszukiwanie AI) w jednym: kompleksowe rozwiązanie dla firm B2B — Zdjęcie: Xpert.Digital
Wyszukiwanie oparte na sztucznej inteligencji zmienia wszystko: w jaki sposób to rozwiązanie SaaS na zawsze zrewolucjonizuje rankingi B2B.
Cyfrowy krajobraz firm B2B ulega dynamicznym zmianom. Kierowane sztuczną inteligencją, zasady widoczności online ulegają przedefiniowaniu. Dla firm zawsze wyzwaniem było nie tylko bycie widocznym w cyfrowym społeczeństwie, ale także bycie istotnym dla właściwych decydentów. Tradycyjne strategie SEO i zarządzanie lokalną obecnością (geomarketing) są złożone, czasochłonne i często stanowią walkę z ciągle zmieniającymi się algorytmami i silną konkurencją.
A co, gdyby istniało rozwiązanie, które nie tylko uprościłoby ten proces, ale także uczyniło go inteligentniejszym, bardziej przewidywalnym i znacznie skuteczniejszym? Właśnie tutaj pojawia się połączenie specjalistycznego wsparcia B2B z wydajną platformą SaaS (oprogramowanie jako usługa), zaprojektowaną specjalnie z myślą o potrzebach SEO i GEO w dobie wyszukiwania opartego na sztucznej inteligencji.
Ta nowa generacja narzędzi nie opiera się już wyłącznie na ręcznej analizie słów kluczowych i strategiach pozyskiwania linków zwrotnych. Zamiast tego wykorzystuje sztuczną inteligencję, aby precyzyjniej rozumieć intencje wyszukiwania, automatycznie optymalizować lokalne czynniki rankingowe i przeprowadzać analizę konkurencji w czasie rzeczywistym. Rezultatem jest proaktywna strategia oparta na danych, która daje firmom B2B zdecydowaną przewagę: są one nie tylko znajdowane, ale także postrzegane jako autorytet w swojej niszy i lokalizacji.
Oto symbioza wsparcia B2B i technologii SaaS opartej na sztucznej inteligencji, która zmienia oblicze SEO i marketingu geograficznego, i jak Twoja firma może na tym skorzystać, aby rozwijać się w zrównoważony sposób w przestrzeni cyfrowej.
Więcej na ten temat tutaj:
Nowe KPI, nowe modele biznesowe: marketing cyfrowy w okresie przejściowym
Wyzwanie regulacyjne
Jaką rolę odgrywają europejskie przepisy cyfrowe i inne środki regulacyjne? Wprowadzenie trybu AI odbywa się w złożonym otoczeniu regulacyjnym, ukształtowanym przez unijną ustawę o sztucznej inteligencji (AI Act), ustawę o usługach cyfrowych (Digital Services Act) oraz przepisy krajowe. Google zgodziło się podpisać dobrowolny unijny kodeks postępowania w zakresie AI, ale jednocześnie wyraziło obawy dotyczące potencjalnego wpływu na innowacyjność.
Ustawa UE o sztucznej inteligencji (AI Act), pierwsza na świecie kompleksowa regulacja dotycząca sztucznej inteligencji, nakłada szczegółowe wymogi na bardzo duże platformy internetowe (VLOP) i bardzo duże wyszukiwarki internetowe (VLOSE), takie jak Google. Muszą one przeprowadzać coroczne oceny ryzyka systemowego, wdrażać środki zaradcze i poddawać się niezależnym audytom. Naruszenia mogą być karane grzywnami w wysokości do 6% globalnych przychodów – co stanowi potencjalne obciążenie dla Google rzędu kilku miliardów dolarów.
Ustawa o usługach cyfrowych uzupełnia te przepisy i nakłada na duże platformy obowiązek ograniczania ryzyka systemowego, zapewnienia przejrzystości algorytmów i unikania działań, które podważają różnorodność mediów. Skarżący z Niemiec twierdzą, że AI Overviews narusza te wymogi, zastępując linki wychodzące syntetycznymi odpowiedziami Google.
Kent Walker, prezes ds. globalnych Google, ostrzegł jednak przed potencjalnym wpływem regulacji. Obawia się, że odstępstwa od obowiązujących w UE przepisów dotyczących praw autorskich, opóźnienia w zatwierdzaniu lub wymogi ujawniające tajemnice handlowe mogą utrudnić rozwój i wdrożenie europejskiego modelu.
Krajobraz regulacyjny dodatkowo komplikuje równoległe postępowanie antymonopolowe przeciwko Google w USA, gdzie firma zmaga się już z dwoma poważnymi sprawami dotyczącymi monopolu na wyszukiwanie i dominacji w dziedzinie technologii reklamowych. Skarga wydawców do UE stanowi trzecią potencjalną poważną batalię antymonopolową, ale taką, która koncentruje się na generatywnej sztucznej inteligencji, a nie na tradycyjnych rozgrywkach o władzę.
Wpływ na SEO i marketing cyfrowy
Jak tryb sztucznej inteligencji zmienia optymalizację wyszukiwarek i strategie marketingu cyfrowego? Wprowadzenie trybu sztucznej inteligencji wywraca tradycyjne praktyki SEO do góry nogami i zmusza firmy do gruntownego przemyślenia swoich strategii cyfrowych. Wcześniejsze skupienie się na optymalizacji słów kluczowych i linkach zwrotnych jest coraz częściej zastępowane potrzebą tworzenia treści, które systemy sztucznej inteligencji postrzegają jako wiarygodne i istotne.
Michael King, założyciel i prezes agencji content marketingowej i SEO iPullRank, wyjaśnia, że Google obecnie ustala rankingi na podstawie trafności kontekstowej, a nie tylko słów kluczowych czy linków zwrotnych. System wykorzystuje sztuczną inteligencję i osadzenia wektorów, aby ocenić, kto stworzył treść, na ile jest ona wiarygodna i jak wpisuje się w szerszy Graf Wiedzy. Większość narzędzi i praktyk SEO nie nadążyła jeszcze za tym trendem.
Tradycyjny pomiar współczynników klikalności (CTR) stanie się problematyczny, ponieważ Google nie udostępnia wskaźników śledzenia dla trybu AI ani funkcji AI Overviews. Reklamodawcy i wydawcy będą musieli przyzwyczaić się do nowych wskaźników KPI. Zamiast koncentrować się na kliknięciach i liczbie kliknięć, nowym celem stanie się jakość. Dla wydawców ruch lub wizyty nie będą już głównymi wskaźnikami – zamiast tego priorytetem będą widoczność i wyświetlenia.
Sama branża SEO stoi w obliczu transformacji. Branża oprogramowania SEO, wyceniana na 84,94 miliarda dolarów, „stoi u progu poważnej zmiany”, jak twierdzą eksperci. Tradycyjne firmy konsultingowe SEO będą musiały dostosować swoje modele biznesowe lub wejść na inne obszary. Jim Robinson, założyciel Clickseed, już teraz koncentruje się na marketingu B2B, ponieważ nie może już z całą pewnością stwierdzić, czy jest w stanie zapewnić wydawcom większą widoczność.
Przejście na optymalizację wyszukiwarek (AEO) zamiast tradycyjnego SEO oznacza, że firmy muszą tworzyć strukturę treści specjalnie pod kątem systemów AI. Wymaga to skupienia się na bezpośrednich i zwięzłych odpowiedziach na pytania użytkowników, a także wdrożenia znaczników schematu i danych strukturalnych, aby pomóc systemom AI lepiej rozumieć i kategoryzować treści.
Zmiana w zachowaniu użytkownika
W jaki sposób tryb AI zmienia sposób, w jaki ludzie wyszukują i konsumują informacje online? Tryb AI katalizuje fundamentalną zmianę w zachowaniach użytkowników w wyszukiwaniu. Zamiast zadawać krótkie zapytania oparte na słowach kluczowych, użytkownicy formułują dłuższe pytania, używając języka naturalnego. Google podaje, że użytkownicy trybu AI zadają zapytania dwa do trzech razy dłuższe niż tradycyjne zapytania wyszukiwania.
Ta zmiana odzwierciedla szerszy trend, który rozpoczął się jeszcze przed pojawieniem się sztucznej inteligencji. Badanie przeprowadzone przez The Verge pod koniec marca 2025 roku wykazało, że 61% przedstawicieli pokolenia Z i 53% milenialsów korzysta z narzędzi AI zamiast wyszukiwarek. Podczas gdy Google ma dominujący, 90-procentowy udział w rynku tradycyjnych wyszukiwarek, rynek aplikacji AI jest znacznie bardziej konkurencyjny.
Użytkownicy coraz częściej oczekują natychmiastowych i kompletnych odpowiedzi zamiast listy linków, po których muszą samodzielnie nawigować. Prowadzi to do gwałtownego wzrostu liczby wyszukiwań „bez kliknięcia”, gdzie użytkownicy uzyskują potrzebne informacje bezpośrednio na stronie wyników wyszukiwania, bez odwiedzania zewnętrznych stron internetowych. Najnowsze dane pokazują, że wyszukiwania bez kliknięcia stanowią już 69% wszystkich zapytań.
Ta zmiana w zachowaniach użytkowników ma głębokie implikacje dla gospodarki informacyjnej. Użytkownicy oczekują odpowiedzi generowanych przez sztuczną inteligencję i mogą tracić zdolność lub chęć do samodzielnego wyszukiwania informacji. Jak wyjaśnił Prabhakar Reid, szef działu wyszukiwania Google: „Chcemy, aby użytkownicy nie musieli myśleć”. Ostatecznym celem jest osobisty, proaktywny asystent, który udziela odpowiedzi, zanim jeszcze o nie zapytają.
Implikacje ekonomiczne i społeczne
Jakie długoterminowe skutki dla gospodarki i społeczeństwa ma tryb sztucznej inteligencji (AI)? Transformacja Google w opartą na AI automatyczną sekretarkę ma daleko idące konsekwencje ekonomiczne, wykraczające poza pojedyncze firmy. Koncentracja potencjału informacyjnego na kilku platformach AI zagraża różnorodności ekosystemu cyfrowego i może prowadzić do zubożenia krajobrazu informacyjnego.
Tryb sztucznej inteligencji stanowi egzystencjalne wyzwanie dla branży medialnej. Badania sugerują, że organiczny ruch w wyszukiwarkach dla wydawców może spaść o 25% do 2026 roku. Ten rozwój sytuacji zagraża nie tylko poszczególnym firmom, ale także demokratycznej funkcji wolnej prasy. Gdy wydawcy tracą bazę finansową, zmniejsza się różnorodność dostępnych informacji i opinii.
Poleganie na odpowiedziach generowanych przez sztuczną inteligencję stwarza również zagrożenia społeczne. Ponieważ dane szkoleniowe i algorytmy systemów sztucznej inteligencji nie są w pełni przejrzyste, istnieje ryzyko stronniczości i dezinformacji. Niemiecka skarga złożona w ramach ustawy o usługach cyfrowych ostrzega przed zwiększonym ryzykiem dezinformacji, jakie stwarzają nieprzejrzyste systemy.
Jednocześnie Google przewiduje znaczące korzyści ekonomiczne wynikające ze sztucznej inteligencji. Firma prognozuje, że powszechne wdrożenie sztucznej inteligencji mogłoby stymulować gospodarkę Europy o 8% rocznie do 2034 roku, co odpowiadałoby wartości ekonomicznej około 1,4 biliona euro. Należy jednak rozważyć te dane w kontekście potencjalnych strat w innych sektorach.
Zmieniający się krajobraz informacyjny wpływa również na edukację i krytyczne myślenie. Jeśli systemy sztucznej inteligencji będą coraz częściej dostarczać gotowych odpowiedzi, ludzie mogą utracić zdolność do samodzielnego wyszukiwania informacji, porównywania różnych źródeł i krytycznej analizy. Może to prowadzić do spadku kompetencji medialnych i zwiększonej podatności na manipulację.
Przyszłość wyszukiwania w Internecie
Jak może ewoluować wyszukiwanie internetowe w nadchodzących latach? Tryb AI Google to dopiero początek kompleksowej transformacji internetu ze zdecentralizowanej sieci połączonych stron internetowych w scentralizowany system dystrybucji informacji oparty na sztucznej inteligencji. Wizja Google, dotycząca „osobistego, proaktywnego asystenta”, wskazuje na przyszłość, w której systemy AI przewidują potrzeby użytkowników i proaktywnie dostarczają informacje, zanim jeszcze użytkownik o nie poprosi.
Rozwój technologiczny już wskazuje drogę. Funkcja Deep Research firmy Google może samodzielnie wykonywać złożone zadania badawcze, dzieląc je na podzadania, przeszukując internet i syntetyzując wnioski. Możliwości te prawdopodobnie będą się nadal rozwijać i rozszerzać, aż systemy sztucznej inteligencji zaczną pełnić rolę kompleksowych asystentów wiedzy.
Inne firmy technologiczne opracowują podobne podejścia. Meta pracuje nad funkcjami „Meta AI” dla mediów społecznościowych, podczas gdy Microsoft rywalizuje o udział w rynku wyszukiwania informacji opartego na sztucznej inteligencji z Co-Pilot i OpenAI z ChatGPT. Ta konkurencja napędza innowacje, ale jednocześnie wywiera coraz większą presję na tradycyjne strony internetowe i dostawców treści.
Reakcja regulacyjna prawdopodobnie nasili się, ponieważ rządy dostrzegają ekonomiczne i społeczne skutki dominacji sztucznej inteligencji. UE już wykazała gotowość do podjęcia zdecydowanych działań, a inne jurysdykcje mogą pójść w jej ślady. Toczące się postępowanie antymonopolowe przeciwko Google w USA może stworzyć precedensy, które wpłyną na przyszły rozwój sytuacji.
Strategie adaptacyjne dla firm i wydawców
Jakie strategie mogą opracować firmy i wydawcy, aby przetrwać w tym zmieniającym się krajobrazie? Dostosowanie się do wyszukiwania zdominowanego przez sztuczną inteligencję wymaga fundamentalnych zmian w modelach biznesowych i strategiach dotyczących treści. Niektórzy wydawcy już rozważają umowy o udostępnianiu treści z firmami zajmującymi się sztuczną inteligencją jako dodatkowe źródło dochodu. „The New York Times” podpisał umowę z Amazon na licencjonowanie treści redakcyjnych i szkolenie platform AI, a „The Atlantic” i inne media współpracują z OpenAI.
Jednak takie bezpośrednie umowy z firmami z branży AI zazwyczaj nie są dostępne dla mniejszych wydawców i firm. Muszą one opracować alternatywne strategie, aby utrzymać widoczność i znaczenie. Skupienie się na wysokiej jakości, unikalnych treściach staje się ważniejsze niż kiedykolwiek, ponieważ systemy AI uczą się odróżniać źródła wiarygodne od powierzchownych.
Dywersyfikacja źródeł ruchu staje się kluczowa. Firmy powinny zmniejszyć zależność od ruchu z Google i skupić się na bezpośrednich relacjach z grupą docelową. Newslettery, media społecznościowe, podcasty i inne kanały zyskują na znaczeniu jako alternatywne sposoby dotarcia do konsumentów.
Konieczne są również dostosowania techniczne. Strony internetowe muszą być zoptymalizowane pod kątem urządzeń mobilnych i wyposażone w ustrukturyzowane dane, aby pomóc systemom sztucznej inteligencji lepiej rozumieć treści. Wdrożenie znaczników schematu i optymalizacja pod kątem wyszukiwań lokalnych mogą pomóc w utrzymaniu aktualności w warunkach ograniczonej widoczności trybu sztucznej inteligencji.
Krytyczna ocena rozwoju
Czy przejście na wyszukiwanie oparte na sztucznej inteligencji jest pozytywne, czy negatywne dla całego społeczeństwa? Ocena wdrożenia trybu AI w Google wymaga znalezienia równowagi między wydajnością a różnorodnością, między wygodą a autonomią. Zwolennicy twierdzą, że wyszukiwanie oparte na sztucznej inteligencji oszczędza czas użytkowników i dostarcza bardziej trafnych informacji. Możliwość zadawania złożonych pytań w języku naturalnym i otrzymywania natychmiastowych, wyczerpujących odpowiedzi może sprzyjać edukacji i produktywności.
Krytycy ostrzegają jednak przed długofalowymi konsekwencjami coraz bardziej scentralizowanego krajobrazu informacyjnego. Koncentracja potencjału informacyjnego na kilku platformach AI może prowadzić do zubożenia różnorodności opinii i podważyć demokratyczne fundamenty otwartego społeczeństwa. Ryzyko stronniczości algorytmów i brak przejrzystości decyzji podejmowanych przez AI potęgują te obawy.
Skutki ekonomiczne są zróżnicowane. Podczas gdy niektóre sektory mogłyby skorzystać na zwiększonej wydajności sztucznej inteligencji, inne cierpią z powodu utraty tradycyjnych modeli biznesowych. Szczególnie zagrożony jest sektor medialny, który odgrywa kluczową rolę w społeczeństwach demokratycznych. Utrata różnorodności mediów może wiązać się z kosztami społecznymi, które przewyższą indywidualne korzyści z efektywności.
Wpływ na ludzkie zachowanie i uczenie się nie jest jeszcze w pełni poznany. Przyzwyczajenie się do gotowych odpowiedzi sztucznej inteligencji może osłabić zdolność do krytycznej analizy i samodzielnych badań. Jednocześnie wyszukiwanie wspomagane sztuczną inteligencją może przełamać bariery edukacyjne i zdemokratyzować wiedzę.
Odpowiedź na pytanie o ogólne korzyści ostatecznie zależy od tego, jak społeczeństwo poradzi sobie z wyzwaniami. Odpowiednie regulacje, które zachęcają do innowacji, ale jednocześnie zapobiegają nadużyciom władzy, mogłyby pomóc w wykorzystaniu korzyści płynących z rewolucji w dziedzinie sztucznej inteligencji, jednocześnie minimalizując ryzyko. Jednak obecne wydarzenia pokazują, że bez proaktywnych działań negatywne skutki mogą przeważyć nad ryzykiem.
Tryb Google AI stanowi historyczny punkt zwrotny w ewolucji internetu. Choć technologia ta oferuje imponujące możliwości, zagraża również fundamentom otwartej sieci, która przez dekady stanowiła fundament innowacji, różnorodności opinii i demokratycznego dyskursu. Nadchodzące lata pokażą, czy społeczeństwo znajdzie sposób na wykorzystanie korzyści płynących z rewolucji AI bez poświęcania wartości i struktur, które definiują wolny i zróżnicowany krajobraz informacyjny.
Twój globalny partner w zakresie marketingu i rozwoju biznesu
☑️Naszym językiem biznesowym jest angielski lub niemiecki
☑️ NOWOŚĆ: Korespondencja w Twoim języku narodowym!
Chętnie będę służyć Tobie i mojemu zespołowi jako osobisty doradca.
Możesz się ze mną skontaktować wypełniając formularz kontaktowy lub po prostu dzwoniąc pod numer +49 89 89 674 804 (Monachium) . Mój adres e-mail to: wolfenstein ∂ xpert.digital
Nie mogę się doczekać naszego wspólnego projektu.
☑️ Wsparcie MŚP w zakresie strategii, doradztwa, planowania i wdrażania
☑️ Stworzenie lub dostosowanie strategii cyfrowej i cyfryzacji
☑️Rozbudowa i optymalizacja procesów sprzedaży międzynarodowej
☑️ Globalne i cyfrowe platformy handlowe B2B
☑️ Pionierski rozwój biznesu / marketing / PR / targi
Nasze globalne doświadczenie branżowe i ekonomiczne w zakresie rozwoju biznesu, sprzedaży i marketingu
Nasze globalne doświadczenie branżowe i biznesowe w zakresie rozwoju biznesu, sprzedaży i marketingu - Zdjęcie: Xpert.Digital
Skupienie się na branży: B2B, digitalizacja (od AI do XR), inżynieria mechaniczna, logistyka, odnawialne źródła energii i przemysł
Więcej na ten temat tutaj:
Centrum tematyczne z przemyśleniami i wiedzą specjalistyczną:
- Platforma wiedzy na temat globalnej i regionalnej gospodarki, innowacji i trendów branżowych
- Zbieranie analiz, impulsów i informacji ogólnych z obszarów, na których się skupiamy
- Miejsce, w którym można zdobyć wiedzę i informacje na temat bieżących wydarzeń w biznesie i technologii
- Centrum tematyczne dla firm, które chcą dowiedzieć się więcej o rynkach, cyfryzacji i innowacjach branżowych