Ikona strony internetowej Xpert.Cyfrowy

Logistyka predykcyjna w e-commerce

Dostawa następnego dnia w e-commerce

Shutterstock / vipman

Ledwo zamówione, już pod drzwiami

Kupiony wczoraj – dostarczony jutro: Jeszcze niedawno dostawa zamówionego produktu w ciągu 48 godzin była cechą jakościową, która umożliwiała sprzedawcom internetowym wybicie się na tle konkurencji. Ponieważ jednak w mieście mówi się o dostawie następnego dnia, a pierwsi dostawcy dostarczają przesyłki tego samego dnia, niezwykle krótkie terminy dostaw stały się dla wielu klientów nie tylko normą, ale wręcz wymagane.

Do tej pory istniały naturalne ograniczenia czasu dostawy, które można było przesunąć jedynie przy dużym wysiłku technicznym. Oprócz tworzenia kompleksowej sieci zdecentralizowanych lokalizacji magazynowych i rozbudowy floty transportowej, głównym podejściem do optymalizacji jest logistyka predykcyjna.

Rozwój predykcyjnej wysyłki jest po raz kolejny napędzany przez pioniera e-commerce Amazon . Nic dziwnego, ponieważ firma może korzystać z niemal nieskończonej skarbnicy danych; Rejestrowane jest każde obejrzenie produktu, każda odwiedzona strona i każde kliknięcie na jednej ze stron Amazon. I to właśnie te informacje stanowią pożywkę dla wykorzystywanych algorytmów, które określają prawdopodobieństwo, że zainteresowany zostanie kupującym na podstawie dłuższego pobytu lub wielokrotnych odwiedzin strony. Metoda analizy stale uczy się na podstawie nowo uzyskanych danych, dzięki czemu może stale zwiększać precyzję swoich przewidywań. Po osiągnięciu pewnego poziomu dokładności Amazon ma sens preferować dalsze procesy logistyczne, takie jak outsourcing, kompletacja i przygotowanie produktów do wysyłki. Kiedy klient w końcu kliknie przycisk Kup, paczka jest już gotowa i wystarczy ją wydrukować wraz z etykietą adresową, zanim zostanie wysłana.

Jednak technologia, która została opatentowana przez Amazon, idzie o krok dalej, oddzielając się od indywidualnego zamawiającego i dalej otaczając całe grupy klientów za pomocą obliczeń prawdopodobieństwa. W ten sposób przyjmuje się założenia dotyczące zachowań zakupowych całych regionów. Przykładem może być wydarzenie sportowe w mieście. Tydzień wcześniej w pobliskim magazynie zaczynano przygotowywać do wysyłki koszulki dla uczestniczących drużyn. Przesyłki zostaną wówczas zaopatrzone w etykiety adresowe, na których będzie już zaznaczone miasto odbiorcy lub obszar kodu pocztowego. Artykuły były następnie tam transportowane i, w razie potrzeby, umieszczane w ciężarówce lub zdecentralizowanym magazynie buforowym do czasu faktycznego nadejścia przewidywanych zamówień. Poniżej znajduje się po prostu wypełnienie etykiety wysyłkowej. Następnie ciężarówka wyrusza i dostarcza wybraną koszulkę wkrótce po otrzymaniu zamówienia.

Predykcyjna logistyka magazynowa

Niezależnie od tego, czy znajduje się on w magazynie centralnym, czy w lokalnym magazynie buforowym, warunkiem szybkiej wysyłki jest sprawne kompletowanie artykułów. Aby nie utracić zdobytej przewagi czasowej w wyniku opóźnień w dostawie, wymagane są wysokowydajne rozwiązania logistyczne. I właśnie tu mniejsi e-handlowcy mają szansę pozycjonować się pod względem szybkości działania na tle giganta z Seattle.

Również w tym przypadku proces jest zarządzany w sposób przyszłościowy. Na przykład oprogramowanie sterujące przydziela zamówienia uzupełniające na podstawie planów pracy przypisanych do systemów transportowych lub osób do kompletacji zamówień, jeśli znajdują się one w pobliżu miejsca przechowywania dodatkowego artykułu do pobrania. Detektory położenia, takie jak chipy RFID lub urządzenia GPS, mogą również służyć jako dalsze funkcje selekcji. W przypadku robotów samojezdnych następuje kontrola wyprzedzająca, w której urządzenia komunikują się ze sobą autonomicznie i same decydują, który moduł najlepiej odebrać przedmiot na podstawie aktualnych pozycji lub zaplanowanych tras.

Niezależnie od tego, czy sterowane jest oprogramowaniem, czy działa niezależnie, planowanie przyszłościowe pomaga efektywnie koordynować odległości do pokonania w magazynie. Zatem tam, gdzie jeszcze nie tak dawno towary składowano w konwencjonalnych magazynach regałowych, skąd były one ręcznie wyjmowane i udostępniane na duże odległości do wysyłki lub produkcji, dziś w wielu firmach procesy magazynowania są w pełni zautomatyzowane i przebiegają równolegle.

Ta zautomatyzowana logistyka wymaga kompaktowych urządzeń magazynujących, które można umieścić w pobliżu stanowisk kompletacji i które jednocześnie charakteryzują się wysoką wydajnością dostaw. Pionowy magazyn buforowy może być tutaj rozwiązaniem ze względu na małe wymiary i wysoką wydajność kompletacji.

Dron transportowy Amazon (Źródło: Amazon)

Transport do klienta

Ale po co te wszystkie algorytmy, zdecentralizowane lokalizacje przechowywania i najszybsza kompletacja, jeśli paczki w drodze do klienta utkną w korku? Również w tym przypadku pomaga technologia w postaci dużych zbiorów danych: przepływ ruchu jest stale monitorowany, a kierowcom zawsze wskazywana jest optymalna trasa. Instytutu Hasso Plattnera idą o krok dalej . Niedawno opracowali system, który łączy informacje wewnętrzne z danymi dotyczącymi ruchu dostępnymi online w czasie rzeczywistym. Dzięki temu rozwiązaniu firmy logistyczne mogą otrzymywać precyzyjne prognozy dotyczące przepływu ruchu. System łączy i ocenia najnowsze informacje z własnej floty towarowej użytkownika z aktualnymi danymi o ruchu. W ten sposób od razu dowiesz się, czy, gdzie i od kiedy któraś z Twoich ciężarówek stoi w korku oraz w jakim stopniu opóźnia to transport.

System może jednak jeszcze więcej, gdyż pozwala przewidzieć zakłócenia w ruchu, zanim one faktycznie wystąpią. Na przykład, jeśli dane GPS pokazują rosnącą liczbę pojazdów poruszających się po autostradzie, można wywnioskować, że zator jest nieuchronny. Informacje o warunkach pogodowych można wykorzystać także do wyciągania wniosków na temat godzin odpływania promów czy samolotów. Dzięki tym informacjom zaplanowane trasy można zoptymalizować już na wczesnym etapie, tak aby klient miał towar w rękach już od chwili zamówienia online.

Alternatywą dla tego może być internetowy gigant z USA, który przynajmniej w średnioterminowej perspektywie chce obsługiwać rynek bezpośrednio z powietrza swoimi dronami dostawczymi. Z punktu widzenia firmy jest to z pewnością dobra okazja do optymalizacji usługi Prime Now przy pomocy transportu towarów dronem. Korki, zatłoczone ulice czy brak miejsc parkingowych dla pojazdów dostawczych: to wszystko nie będzie już przeszkodą w szybkiej dostawie.

Menedżerowie firm już postulują utworzenie specjalnych korytarzy powietrznych dla bezzałogowych statków powietrznych. Drony dostawcze mogłyby działać na wysokościach od 60 do 120 metrów, gdzie nie zakłócają ruchu lotniczego. Technicznie możliwe jest przewożenie towarów dronem bez większych problemów. Urządzenia są już testowane m.in. w Kanadzie. Niezbędne oficjalne zezwolenia są obecnie nadal problematyczne. Ale kiedy już znikną z drogi, Prime Air , dostawa w ciągu 30–60 minut od złożenia zamówienia, nie będzie już tylko marzeniem przyszłości. Pytaniem jest, który klient poniesie niemałe dodatkowe koszty za tę usługę. Ale Amazon z pewnością ma już na to odpowiedź w swoich algorytmach.

Pozostajemy w kontakcie

Wyjdź z wersji mobilnej