Ikona strony internetowej Xpert.Cyfrowy

Blockchainy kryptowalut: wszystkie informacje są krótkie i zwięzłe

+++ Niemiecki ekosystem blockchain +++ Blockchainy kryptowalut: moc superkomputerów dla bezpieczeństwa +++ Blockchain coraz popularniejszy wśród inwestorów +++ 2017, rok boomu na kryptowaluty +++ 120 startupów blockchain w Niemczech ++ + Pojawią się nowe projekty kryptograficzne wkrótce będzie tak wydajny jak Visa +++ Od bitów do gotówki w bankomacie +++ Alternatywy dla Bitcoina zyskują na znaczeniu +++ Kryptomonety rozwijają się jak nigdy dotąd +++ Inwestorzy inwestują miliardy w nowe kryptowaluty +++ Wstępne Oferty monet: ICO to przede wszystkim samozatrudnienie w obrębie bańki kryptograficznej +++ Największe początkowe oferty monet w 2017 r. +++ Wielka kradzież kryptowalut +++ Kryptowaluty najbardziej rozpowszechnione w Japonii +++ Szum wokół Bitcoina także w Szwajcarii +++ Bitcoin , w porównaniu z małą rybką nieuszkodzoną +++

Niemiecki ekosystem blockchain

Spora część ekspertów twierdzi, że technologia blockchain jest na dobrej drodze do rozwoju w podobny sposób, jak Internet około 20 lat temu. Kierując się tą tezą, pojawia się pytanie, czy kolejny Google, Amazon czy Facebook już powstał, czy też pojawi się dopiero w nadchodzących latach. Równie ekscytujące pytanie jest to, czy będzie mistrz blockchain z Niemiec. LSP Digital zbadało ekosystem startupów obejmujący modele biznesowe oparte na blockchainie w Niemczech. Jednym z rezultatów tego jest to, że jedna czwarta firm nadal koncentruje się obecnie na kwestiach związanych z podstawową infrastrukturą. Największe segmenty aplikacji są w dużym stopniu skoncentrowane na B2B, z finansami i przemysłem. Tematy konsumenckie są nadal raczej niedostatecznie reprezentowane poza portfelami kryptowalutowymi.

Więcej infografik znajdziesz na Statista

Blockchainy kryptowalut: moc superkomputerów dla bezpieczeństwa

Blockchainy to specjalne bazy danych, które mogą zarządzać danymi transakcyjnymi bez centralnego organu kontrolnego, bez konieczności wzajemnego zaufania i przy pełnej przejrzystości. Największym i najbardziej znanym publicznym blockchainem jest Bitcoin – obecnie działa on w sieci około 5600 serwerów w Internecie i realizuje ponad 240 000 transakcji dziennie.

To nie jest wielka sprawa w świecie finansów. Imponująca jest jednak moc obliczeniowa wymagana do działania odpornego na fałszerstwa: sam Bitcoin zużywa prawie 60 000 razy więcej mocy obliczeniowej niż 500 najszybszych superkomputerów na świecie.

Blockchain jest „mimowolnym” superkomputerem – ponieważ wydatek energetyczny jest powodowany sztucznie. Dla każdego „bloku” transakcji zapisanego w blockchainie należy rozwiązać specjalne zadania obliczeniowe. Zapobiega to oszustwom, chociaż nikt nie musi ufać drugiemu. Zasada bezpieczeństwa nazywa się „Dowód pracy”. Ten wysoki poziom wysiłku jest również jednym z powodów, dla których większość inicjatyw blockchain dla firm i instytucji opiera się na „prywatnych” blockchainach: tylko w ten sposób „dowód pracy” można zastąpić mniej złożoną metodą bezpieczeństwa.

Z kolei „ Golem Network

Pomysł na tekst i grafikę: Florian Hollender z LSP Digital . Więcej infografik znajdziesz na Statista

Blockchain coraz bardziej popularny wśród inwestorów

Wydaje się, że naprawdę duży boom na kryptowaluty powoli się kończy. Bitcoin i spółka tracą impet, przynajmniej w porównaniu do zmian cen w zimie. Obecna cena wynosi około 6500 dolarów – pod koniec 2017 roku cyfrowa moneta kosztowała ponad 10 000 dolarów.

Jednak stojąca za nim zasada blockchain, czyli stale rozwijana lista rekordów danych, nie może być stosowana tylko w przypadku kryptowalut. W związku z tym na rynek wchodzi coraz więcej start-upów, których usługi opierają się na systemie blockchain. Jak pokazuje grafika ze Statisty, przyciąga to inwestorów. coindesk.com, łączna kwota inwestycji venture capital w technologie blockchain w pierwszej połowie 2018 roku wyniosła już 1,7 miliarda dolarów – prawie trzykrotnie więcej niż cała roczna wartość w 2017 roku.

Więcej infografik znajdziesz na Statista

Rok 2017, rok boomu na kryptowaluty

Rok 2017 był rokiem, w którym Bitcoin wkroczył do głównego nurtu finansów. Wartość kryptowaluty wzrosła do zawrotnych wysokości.

Podczas gdy Bitcoin był w centrum uwagi mediów, inne waluty cyfrowe znacznie bardziej skorzystały na obecnym boomie kryptowalut, jak pokazuje grafika ze Statisty. Według coinmarketcap.com wartość Ripple wzrosła o 36 018 proc. Ethereum – numer dwa za Bitcoinem pod względem kapitalizacji rynkowej – wzrósł o 9162 procent.

W sumie na koniec grudnia istniało 1335 różnych walut cyfrowych o łącznej wartości 572,5 miliarda dolarów amerykańskich. Dla porównania: rok wcześniej było 644 różnych monet o łącznej wartości 16,1 miliarda dolarów. To, czy to wszystko będzie trwałe, czy też wkrótce usłyszymy o pęknięciu kryptobańki, nadal wydaje się otwartym pytaniem.

Jednak jest już jasne, że boom kryptowalutowy nie jest trwały z ekologicznego punktu widzenia. Według szacunków w zeszłym roku do samego wydobycia bitcoinów potrzeba było około 29 terawatogodzin energii elektrycznej – to więcej niż zużycie energii elektrycznej w Irlandii.

Więcej infografik znajdziesz na Statista

120 startupów blockchain w Niemczech

Blockchain i początkowe oferty monet (w skrócie ICO) dominują obecnie na nagłówkach odpowiednich blogów technologicznych, a coraz częściej także w prasie biznesowej. Wzrost znaczenia, który można udowodnić: globalny wolumen finansowania poprzez ICO, który wyniósł 6,3 miliarda dolarów w pierwszym kwartale 2018 roku, przekracza już wolumen za cały rok 2017 (5,3 miliarda dolarów). LSP Digital szczegółowo przeanalizowało niemiecki rynek blockchain i doszło do wniosku, że w tym kraju działa łącznie 120 startupów, których podstawowy model biznesowy opiera się na tematyce blockchain. Jedynie podstawowa technologia jest zdecentralizowana; ponad połowa firm koncentruje się na lokalizacji w Berlinie. 45 proc. firm udało się pozyskać finansowanie za pośrednictwem ICO.

Więcej infografik znajdziesz na Statista

Nowe projekty kryptograficzne wkrótce będą równie wydajne jak Visa

W przeciwieństwie do walut cyfrowych, takich jak Bitcoin, Ethereum, Dash, Litecoin, Nano i Ripple, Visa, jako system płatności o ugruntowanej tradycji, oferuje transakcje energooszczędne i ma największą pojemność transakcyjną. Tak wynika z badania przeprowadzonego przez firmę doradczą ds. zarządzania strategicznego LSP Digital . Omawiane tutaj kryptowaluty w większości nie są tak atrakcyjne dla transakcji klientów jak Visa. W szczególności Bitcoin i Ethereum – w końcu monety o najwyższej kapitalizacji rynkowej – są obecnie mało skalowalne i przez to nieatrakcyjne dla transakcji klientów. Znajduje to odzwierciedlenie w niskiej zdolności transakcyjnej i wysokim zużyciu energii podczas transakcji: zdolność transakcyjna Bitcoina jest 8 000 razy niższa w porównaniu do Visy, podczas gdy zużycie energii na transakcję jest 46 000 razy wyższe. Z kolei Ripple i Nano (dawniej Raiblocks) mają znacznie większą zdolność transakcyjną i mniejsze zużycie energii niż Bitcoin. Technologie leżące u podstaw rozwiązań Ripple i Nano mają potencjał, aby poważnie konkurować z Visą.

Więcej infografik znajdziesz na Statista

Od bitów po gotówkę w bankomacie

Podczas gdy wartość kryptowaluty Bitcoin gwałtownie wzrosła w tym roku w wyniku transakcji spekulacyjnych, wzrosła również liczba bankomatów, w których konsumenci mogą wypłacać pieniądze internetowe w gotówce.

Jak pokazuje nasza infografika, liderem pozostają Stany Zjednoczone. Tam, podobnie jak w Kanadzie i Wielkiej Brytanii, liczba bankomatów wzrosła ponad dwukrotnie od stycznia do stycznia rok do roku. Wzrost jest zauważalny w Austrii, gdzie liczba maszyn wzrosła z 15 do 96. Coin ATM Radar ma takich przeliczników.

Więcej infografik znajdziesz na Statista

Alternatywy dla Bitcoina zyskują na znaczeniu

Bitcoin jest w zasadzie matką wszystkich kryptowalut, a także odnosi największe sukcesy w historii. Jeden Bitcoin jest obecnie sprzedawany za ponad 4500 dolarów. Dla porównania: uncja złota jest obecnie warta nieco ponad 1300 dolarów amerykańskich. Ale inne waluty cyfrowe również przeżywają obecnie boom. CoinMarketCap, Bitcoin i Bitcoin Cash łącznie stanowią „tylko” nieco ponad połowę kapitalizacji rynkowej wszystkich kryptowalut. Inaczej było w poprzednich latach, jak pokazuje rozkład w latach poprzednich. W mediach podaje się cały szereg powodów wzrostu wartości nowych walut internetowych, w tym ucieczkę kapitału ze względu na niepewność polityczną i gospodarczą, a także politykę zerowych lub niskich stóp procentowych ważnych banków centralnych.

Więcej infografik znajdziesz na Statista

Kryptomonety rozwijają się jak nigdy dotąd

coinmarketcap.com, istniało 1334 różnych kryptowalut o kapitalizacji rynkowej wynoszącej około 411 miliardów dolarów. Pojedynczy Bitcoin jest obecnie wart ponad 15 000 dolarów. Zaledwie kilka lat temu kryptowaluty były dostępne tylko dla internetowych maniaków. W połowie 2013 r. aktywnych było zaledwie 26 różnych walut cyfrowych o łącznej wartości 1,1 miliarda dolarów. I choć niektórzy już mówią o bańce, inni uważają, że Bitcoin może wzrosnąć do 100 000 dolarów. Najcenniejsza kryptowaluta jest już problemem dla przestępców. Niedawno z giełdy internetowej Nice Hash skradziono 4700 bitcoinów o wartości równowartości około 68 milionów dolarów.

Więcej infografik znajdziesz na Statista

Inwestorzy inwestują miliardy w nowe kryptowaluty

Naprawdę duży szum wokół kryptowalut dobiegł końca. Przynajmniej tak to wygląda na pierwszy rzut oka. Na przykład Bitcoin jest obecnie wart nieco ponad 6000 dolarów, a zatem o ponad 13 000 dolarów dzieli go od najwyższego poziomu w historii z grudnia 2017 r. Z drugiej strony kryptowaluty nadal są bardzo atrakcyjne dla inwestorów. Według coindesk w 2017 r. w ramach tzw. początkowych ofert monetarnych (ICO) zebrano łącznie około 5,4 miliarda dolarów amerykańskich, ale w ciągu pierwszych siedmiu miesięcy bieżącego roku wzrosła już do ponad 14 miliardów dolarów. Sam EOS zebrał w czerwcu ponad cztery miliardy dolarów. ICO działa podobnie do IPO spółki, z tą różnicą, że zamiast akcji inwestorom sprzedawane są jednostki cyfrowej waluty. Według strony internetowej coinmarketcap.com obecnie dostępnych jest 1833 różnych monet.

Więcej infografik znajdziesz na Statista

Wstępne oferty monet: ICO to przede wszystkim samozatrudnienie w ramach bańki kryptograficznej

Wstępne oferty monet (ICO) w 2017 roku z dużym marginesem zastąpiły „klasyczne” metody finansowania w obszarze blockchain i kryptowalut. Ale o co właściwie chodzi w tych ICO? LSP Digital przeanalizowało 5 najważniejszych kategorii aktualnie prowadzonych ICO. Ocena pokazuje, że istnieje znaczny odsetek „samozatrudnienia” – czyli projektów, których ICO ma na celu czerpanie bezpośrednich lub pośrednich zysków ze spekulacji, handlu i finansowania kryptowalutami i tokenami kryptowalutowymi.

Niestety obraz ten dobrze pasuje do obecnego ostrzeżenia BaFIN wydanego na temat ICO: za każdym z tych projektów w żadnym wypadku nie stoi solidne przedsięwzięcie, które przyciągnęłoby zainteresowane strony i finansowanie nawet poza „kryptobańką”. Każdy, kto inwestuje swoje pieniądze w takie ICO, znacznie zwiększa już istniejące ryzyko całkowitej straty. Można przypuszczać, że dopiero w momencie pęknięcia „kryptobańki” – w szczególności napędzanych spekulacjami coraz wyższych wycen głównych kryptowalut takich jak Bitcoin, Ethereum i Litecoin – rynek ICO zostanie oczyszczony z tego typu projektów.

Tekst i grafika: Florian Hollender (LSP Digital)

Więcej infografik znajdziesz na Statista

Największe początkowe oferty monet w 2017 roku

Filecoin to projekt, który jak dotąd zebrał najwięcej pieniędzy w ramach pierwszej oferty monet w 2017 r.: stojący za nim start-up Protocol Labs, który pracuje nad zdecentralizowanym przechowywaniem w chmurze, zebrał łącznie 257 milionów dolarów. To wytrąca z pierwszego miejsca poprzedniego rekordzistę Tezosa. W lipcu runda finansowania kryptowalut zebrała 232 miliony dolarów.

„Initial Coin Offer” – w skrócie ICO – to model finansowania kryptowalut. Podobnie jak w przypadku „Initial Public Offer (IPO)” w przypadku wejścia na giełdę, kryptowaluty emitują tak zwane tokeny, że tak powiem, cyfrowe kupony, zwykle na walutę projektu. Zasada jest podobna do finansowania społecznościowego, ponieważ inwestujesz w projekt, który jeszcze nie istnieje. Inwestorzy mogą inwestować w kryptowaluty już na wczesnym etapie.

W przeciwieństwie do klasycznych rynków kapitałowych, ta forma pozyskiwania kapitału jest nieuregulowana, co jest ogromną zaletą ICO, ale może być również wadą dla inwestorów. Inwestorzy właśnie złożyli pozew przeciwko firmie blockchain Tezos, ponieważ nabyte tokeny, „Tezzies”, nadal nie zostały wydane.

Więcej infografik znajdziesz na Statista

Wielka kradzież kryptowalut

Japońska giełda kryptowalut Coincheck przyznała, że ​​była celem napadu cyfrowego. Hakerzy ukradli kryptowaluty o wartości pół miliarda dolarów. Jak pokazuje nasza infografika, nie był to pierwszy tego typu napad, ale był największy – przynajmniej ze znanych do tej pory incydentów.

Według agencji prasowej Bloomberg w 2014 roku z giełdy Mt.Gox Bitcoin w Tokio zniknęły kryptowaluty o wartości 480 milionów dolarów. Firma założyła się o kradzież i wkrótce potem musiała ogłosić upadłość w Japonii i Stanach Zjednoczonych.

Ponieważ wartość kryptowalut stale rośnie, stają się one również coraz bardziej atrakcyjne dla cyfrowych bandytów. Najczęściej kradzione są wartości w najpopularniejszych walutach Bitcoin i Ether. Incydent z zeszłego piątku spowodował tymczasowy spadek wartości cyfrowej waluty Bitcoin, chociaż monety waluty NEM zostały skradzione z Coincheck. Cena Bitcoina odbiła nieco później.

Więcej infografik znajdziesz na Statista

Kryptowaluty najbardziej rozpowszechnione w Japonii

O ile termin kryptowaluta był znany zaledwie kilka lat temu ekspertom z branży fintech, dziś pieniądz cyfrowy jest znany także zwykłym obywatelom. Nie oznacza to jednak, że cyfrowe talary, takie jak Bitcoin, Ethereum czy Ripple, są już wykorzystywane przez dużą część populacji.

Według ankiety przeprowadzonej przez firmę ankietową Dalia Research, Japonia jest domem dla największej liczby właścicieli kryptowalut – jedenaście procent. Jak pokazuje nasza infografika ze Statisty, w Niemczech odsetek ten wynosi zaledwie sześć procent. Podczas gdy Chińczycy konkurują obecnie ze Stanami Zjednoczonymi w wielu aspektach gospodarki cyfrowej, posiadanie Bitcoinów jest mniej powszechne.

Więcej infografik znajdziesz na Statista

Hype na Bitcoin nie słabnie także w Szwajcarii

Entuzjazm Szwajcarów wobec kryptowalut pozostaje nieprzerwany. Pokazuje to badanie Innofact zlecone przez platformę porównawczą Comparis.

92 procent ankietowanych stwierdziło, że wyobraża sobie wypróbowanie zakupu kryptowalut. 9 procent dokonało już zakupów, a 11 procent miało zdecydowane plany inwestycji w Bitcoiny w następnym roku. Szczególnie młode pokolenie nie ma nic przeciwko kryptowalutom.

Co piąta osoba poniżej 36. roku życia ma plany w tym kierunku. W grupie wiekowej 55 lat i więcej jest to zaledwie 5 proc. Różnice widać także pomiędzy płciami: 15 procent mężczyzn planuje w tym roku kupić Bitcoiny, podczas gdy w przypadku kobiet odsetek ten wynosi zaledwie 8 procent.

Więcej infografik znajdziesz na Statista

Bitcoin, w porównaniu z nim mała ryba

Bitcoin przeżywa obecnie boom na niespotykaną dotąd skalę. Wartość tej cyfrowej waluty wynosi obecnie znacznie ponad 1000 dolarów. Według obliczeń Coinometrics dzienny wolumen transakcji wynosi około 289 milionów dolarów amerykańskich. Brzmi to imponująco, ale w porównaniu z dużymi firmami obsługującymi karty kredytowe Bitcoin to wciąż dość mała ryba, jak pokazuje nasza infografika.

Więcej infografik znajdziesz na Statista

 

Pozostajemy w kontakcie

Wyjdź z wersji mobilnej